W MARCU 2017 ROKU POŻEGNALIŚMY NASZĄ KRÓLEWSKĄ PANI, NASZĄ ZAŁOŻYCIELKĘ HODOWLI I NAJUKOCHAŃSZEGO KONIA.
INFORMACJE PODSTAWOWE:
IMIĘ: REGAL BLACK LADY
PŁEĆ: KLACZ
WZROST: 165 CM
RASA: ANGLO-ARABSKA
MAŚĆ: KARA W SIWIŹNIE
DATA URODZENIA: 1996
WŁAŚCICIEL: ARABIA
ZDROBNIENIE: KRÓLEWSKA PANI, REGALKA
CZAS W VIRTUALU: GRUDZIEŃ 2008
ODZNACZENIA: BRAKILOŚĆ GWIAZDEK: 4
HODOWLANE:
HODOWCA: GRAND PRIX STUD/DROGA MLECZNA
MATKA: REMI LADY |XO/HANN| PO: REMUS |XO|
OJCIEC: *BAA COO |XXOO|
HODOWCA OJCA: SK PINE HOLLOW
UŻYTKOWANY/A W HODOWLI: TAKILOŚĆ POTOMSTWA: 3
POTOMSTWO [3]:- KL. REQUIEM OF THEODORE |HANN| PO GERT OF LOXLEY |HANN|- KL. REGAL POINT |KWPN| PO MY CHEMICAL ROMANCE |KWPN|- KL. REDUCTOR ENERGY |HANN| PO PARDON ME |HANN|
TRENINGI [8]: - trening ujeżdżeniowy z Arabią [13.12.2010]
- trening skokowy pod Marry [03.01.2011]
- trening ujeżdżeniowy z Arabią [19.01.2011]
- teren pod Cathy [24.01.2011]
- trening crossowy pod Arabią [30.08.2011]
- teren z dziewczynami [24.09.2011]
- gonitwa hubertusowa [klik]
- teren w Rosewood Ranch [klik]
OPIS:
POŻEGNANIE: - Arab wstawaj !
- Nie, jest środek nocy !
- Arab ! Nosz k#*$a ! KOLKA !
Zerwałam się prędko z łóżka, zarzuciłam dres na piżamę i polar, po czym zaczełam biec jak szalona. Nie pytałam jaki koń, leciałam na oślep do stajni. w głowie miałam natłok informacji, które wertowałam aby dociec jaki koń mógłby zakolkować. Największe prawdopodobieństwo to, któryś ze starszych *Gert 17letni, *Demolition 18latek tak jak *Candy Man lub moja ukochana *Regalka. Leciałam na łeb na szyje, już przy stajni dostrzegłam samochód weta i trailerkę w pogotowiu do kliniki. Przy boksie numer 19ście stał Steve z Teresą a Cathy pomagała weterynarzowi i jego asystentce. Zrobiło mi się czarno przed oczyma, a w stajni panowała niespotykana cisza i napięcie było czuć w powietrzu. Konie nawet nie parskały, nie mieliły dziobami a u ogierów nie było słychać kwików za krat boksu czy kopania w ścianki.
Regalka patrzyła na mnie swoimi pięknymi czarnymi oczami i lekko iskała kropkowanymi chrapkami. Widać było, że jest zmęczona, ale nadal miała w sobię tą iskierkę, którą dostrzegłam w 2001 roku u 5letniej klaczki. Ciężko było mi na nią patrzeć jak powoli gaśnie.
- Co się dzieje - wydukałam i zmieniłam Cathy przy Regalce
- Kolka - wet szybko mi odpowiedział
- A usg ? Klinika ? - zapytałam załamującym się głosem
- Nie zdążymy, ale możemy spróbować
- JAK TO NIE ZDĄŻYMY ?! To niespełna godzina drogi, szybkim tempem dojedziemy w 40 minut
- Arab, usiądź i posłuchaj... proszę - Marco patrzył na mnie błagalnym wzrokiem
Diagnoza była jedna, kolka przyczyną zapchania. Zrobił się zator okrężnicy spowodowanym guzem, który rozrósł się w szybkim tempie. Możliwa operacja, ale nie dająca gwarancji i tylko 10% szans na przeżycie... Rozpłakałam się w niebogłosy, nie wiedziałam co robić, drugi weterynarz był w drodze. Poszłam się przejść na papierosa w oczekiwaniu na dokładniejszą diagnozę. W przeciągu 15 minut było wszystko wiadome. Martwica okrężnicy, nie do odratowania u tak starego konia. Niby była jeszcze w sile wieku, bo 21 lat nie jest wiekiem ściśle emerytalnym, ale ze względu na jej poprzednie warunki i problemy czy wyniszczenie, nie było szans na odratowanie.
Nie wiedziałam co robić, została mi tylko ona. Dzięki niej stworzyłam stajnię, była już ze mną w SKS Spyro razem z Camparim, który odszedł na zielone pastwiska kilka lat temu mimo znacznie młodszego wieku... i to właśnie dlatego byłam z nią tak zżyta, została tylko ona i ja z naszego trio. Ona założycielka linii hodowlanej, największa duma i przyjaciółka. Koń który oddał mi serce. Teraz miałam się z nią pożegnać. Popatrzyłam na ludzi w stajni wszyscy spuścili wzrok w ziemię, Cathy nie kryła łez bo przecież to był jej pierwszy wierzchowiec tak jak i Merry, na którym stawiały swoje pierwsze kroki na arenie sportowej. Nauczycielka, która pokazała jak iść przez drogę sportową w duchu walki fair play. Nie raz powodowała wściekłość we mnie czy innych osobach jak to KRÓLEWSKA PANI, alfa i omega, królowa matka całej stajni. Ale nie mogłam uwierzyć, że będzie nam dane się rozstać już za chwilę. Podeszłam do niej i wtuliłam w sierść karą w siwiźnie. Uwielbiałam jej kolorystyczny miszmasz.
- Jak długo ? - wyszeptałam przez zaciśnięte zęby
- Dostała teraz leki przeciw bólowe, możecie się pożegnać...
- Ile ? - spojrzałam w jej oczy
- Coś koło półgodziny, potem nawet przeciwbólowe przestaną działać
Zarzuciłam jej derkę i wyszłam powolnym krokiem na zewnątrz, była piękna pogoda, gwieździste niebo, zero wiatru a temperatura koło 16 stopni. Tak jakby ta ostatnia noc miała być piękna i wcale nie powodować olbrzymiego bólu w moim sercu. Psy zostały w stajni, jak nigdy nie pobiegły za mną. Przeszłam się z nią kawałek w stronę jej ukochanego pastwiska, tam gdzie mogła przez ostatnie kilka lat dyrygować wszystkimi i ustawiać po kątach ''swoje dzieci''. Tak, każdego konia traktowała jak swoje dziecko, była czuła i miła, ale też stanowcza. W drodze na wybieg postawiła uszy i łypnęła okiem na mnie jakby chciała powiedzieć '' Arab naprawdę mogę spędzić noc na pastwisku ? Ale lata nie ma jeszcze''. Była trochę zdziwiona ale przybrała energicznego kroku. Zaśmiałam się przez łzy. Na pastwisku puściłam ją i przyglądałam jak postawiła kitę i zaczęła sztywno kłusować, parskając w niebo. Uśmiechnęłam się wiedząc, że mimo bólu jest szczęśliwa i nie czuje dużego dyskomfortu przez chwile po lekach. Po 5 minutach przybiegła do mnie i stanęła zaczepiając mnie chrapkami. Delektowałam się tą chwilą bo wiedziałam, że jest ona naszą ostatnią. Regalka zaczęła spoglądać na brzuch i grzebać kopytem, tak leki przestają działać. Zadzwoniłam szybko po ekipę do stajni, wszyscy przybiegli w przeciągu kilku minut. Kara zdążyła w tym czasie położyć się na ziemi, usiadłam obok niej i czekałam na pomoc. Dostała szybko leki przeciwbólowe i uspokajające
- Nie ma sensu, na siłę ją utrzymywać przy życiu, kolejne 15 minut nic nie pomoże...
- Jesteś pewna ?
- Tak - spojrzałam na klacz, która położyła mi głowę na kolanach - Pożegnałyśmy się już...
Cathy znowu zaszlochała, Teresa powstrzymywała łzy cieknące po policzkach. Każdy podszedł i pogłaskał Królewską Pani, która zdawała się już nie czuć bólu a delikatnie przysypiać. Został ostatni zastrzyk, ukojenie dla mojej przyjaciółki. Zacisnęłam zęby i mówiłam do niej cały czas, że jeszcze się spotkamy, że zaopiekuję się jej dziewczynkami i będzie wszystko dobrze. *Regal Black Lady zamknęła oczy, parsknęła z ostatnim oddechem i odeszła... Resztę nocy spędziłam przy niej, rano ją zabrali. Jednak jej serce spoczywa na terenie Grand Prix Stud gdzie spędziła swoje lata życia u mojego boku, jako moja największa duma i miłość.
HISTORIA:
Regal Black Lady czyli Królewska Czarna Pani trafiła do nas gdyż miała dużo szczęścia. Od małego juz jako źrebię była skazana na niepowodzenie ze względu na swoją nietypową maść, oczywiśćie została wykluczona z hodowli i sportu, przeznaczona na rekreacje by zarabiała na swoją stadninę i utrzymanie, która była hodowlą koni pełnej krwi angielskiej i angloarabskiej. Tam na co dzień żyła pośród wielkich ujeżdżeniowców, wyścigowców oraz skoczków, ale ona była marnym koniem szkółkowym bez żadnej przyszłości. Stajenni jako że to był wyrzutek nie traktowali jej jak żyjące zwierze trenerzy podobnie, była przedmoiotem w rękach ludzi, bita, kopana i szarpana za pysk. Nawet kiedy miała obtarcia pod siodłem od codziennej pracy, dalej chodziła pod dziećmi i dorosłymi. Nie zważano na jej cierpienie. W wieku pięciu lat była wrakiem konia, wychudzona i pokaleczona z niewidocznymi bliznami, wtedy pojawiła się nadzieja. Trafiła w ręce prywatne, do 14 letniej dziewczynki. Jednak po 4 miesiącach ciężkiej pracy się znudziła, miała być koniem do pracy i na zawody,a le ta praca okazała się ciężka i przerosła dziewczynę. Została wystawiona na targu, miała trafić w prywatne ręce lub na rzeź. Miała szczęście trafiła do stadniny dla koni sportowych, gdzie docenili jej talent, odkarmili i zaczęli pracę jednak po roku ośrodek sportowy zbankrutował, lepsze konie z osiągnięciami były rozchwytywane wystawiane na licytacje a Regal Lady nikt nie doceniał, została by w małej stajni z paroma innymi końmi do końca swojego życia. Dostaliśmy telefon, zjawiliśmy się na drugi dzień po klacz z anemią i wychudzonego kucyka. Dziś Black ma swój duży przytulny boks, siana i miłości pod dostatkiem... kucyk znalazł nowy dom a Regalka trafiła do nas. Odwdzięczyła się całym swoim karym sercem pracując pod Arabia zdobywając kolejno czołowe miejsca na zawodach, była pierwszym koniem do wkkw. Nauczyła podstaw i wspólnie z Arab zdobywały kolejne gwiazdki, po udanej acz krótkiej karierze, przez wzgląd na swoją przeszłość. Poszła do hodowli tam urodziła trzy wspaniałe córki dla GP Stud, które zajęły miejsce matki zarówno w sporcie jak i hodowli. Dala nam największy prezent, swoje potomstwo co dorównuje jej w każdym calu. A sama Regal aktualnie ma emeryturę i jest profesorem, pokazuje początkującym jeźdźcom pierwsze przeszkody crossowe czy poważniejsze figury ujeżdżeniu.
CHARAKTER:
Regal to klacz wyjątkowa, jest najbardziej oddanym człowiekowi koniem w całej stajni i jakimkolwiek jakiego dotychczas spotkałam. Dzięki spokojnemu i zrównoważonemu charakterowi urzekła niejedną osobą, a także jest jedną z wyżej stojących w hierarchii klaczy w stadzie. Do innych koni jest bardzo tolerancyjna, ale budzi respekt, bo niekiedy walczy o swoje wtedy nic nie może stanąć na jej drodze. Na co dzień jest energicznym, ale i pieszczotliwym stworzeniem. Mimo iż dużej krzywdy jaką człowiek jej wyrządził potrafiła obdarzyć nas miłością i zaufaniem, wciąż przekonuje się do ludzi i walczy o nowe lepsze życie, a my chcemy jej w tym pomóc. Niekiedy jednak ma przebłyski swojej złośliwości, która jest gdzieś głęboko ukryta. Zazwyczaj zdarza się to 2-3 razy w tygodniu, zgrzyta zębami i próbuje kopnąć. Ale w tym wszystkim jest nie groźna tylko pokazuje swoją wysoką pozycję
UŻYTKOWANIE:
Królewska Pani ma wspaniałe predyspozycje, masć która kiedyś skazała ją na niedole dziś dodaje jej uroku. Jest jednym z pracowitszych koni w naszej stajni, nie ma treningu by sobie coś odpuściła lub opierała się pracy. Za każdym razem gdy ktoś ją dosiada jest pełna energii i zapału, doskonale rozumie jeźdźca i potrafi go poprowadzić. Za dobroć odwdzięcza się pracą, która zapewni jej lepsze życie a także start do sportowej kariery. Jest przyjemna w prowadzeniu i lekka, zmiany nogi , tępa czy chodu wykonuje z precyzją w dodatku delikatnie, co jest przyjemnością. Dużą jej zaletą jest też dobra technika skoku, ma klacz potencjał w dodatku doskonale skacze i nie boi się przeszkód, to w dodatku kocha to.
TYTUŁY [1]:
- TYTUŁ VICE - NAJLEPSZEJ KLACZY LIPCA [wyniki]
OSIĄGNIĘCIA [43]:
- III miejsce w crossie klasy medium na Hipodromie Lwie Serce [wyniki]
- V miejsce w WKKW na Hipodromie Fair Play [wyniki]
- III miejsce w dresażu klasy L w kat. kare konie na Hipodromie Kaskada [wyniki]
- III miejsce w crossie easy podczas Wielkiego Wieloboju na H.Tutti Frutti [wyniki]
- II miejsce w crossie easy podczas Wielkiego otwarcia SK Lolita [wyniki]
- III miejsce w skokach kl. L na Linde Alleen [wyniki]
- III miejsce w crossie medium na Sk Akaihikari [wyniki]
- III miejsce w crossie medium na hip. Tiere [wyniki]
- I miejsce w crossie medium na Windy Fields [wyniki]
- I miejsce w crosie medium na HK Saphira [wyniki]
- II miejsce w galopie wśród klaczy na hip. Tiere [wyniki]
- III miejsce w skokach kl. L na Linde Alleen [wyniki]
- I miejsce w crossie medium na Black Light [wyniki]
- II miejsce w skokach L na HKS Saghyme [wyniki]
- III miejsce w ujeżdżeniu P na HKS Saghyme [wyniki]
- II miejsce w crossiem Medium na hip. Soleil [wyniki]
- I miejsce w wystawie klaczy w swojej rasie na hip. Raven [wyniki]
- II miejsce w crossie easy na SK Pine Hollow [wyniki]
- II miejsce w WKKW Easy na Sk Pine Hollow [wyniki]
- wyróżnienie na HUBERTUSIE WSK GRAND PRIX&HIPODROM SOPY 2011 [klik]
- II miejsce w crossie easy na SK Pine Hollow [wyniki]
- II miejsce w WKKW easy na Sk Pine Hollow [wyniki]
- TYTUŁ VICE - NAJLEPSZEJ KLACZY LIPCA [wyniki]
- V miejsce w gonitwie klaczy na Hipodromie Raven [klik]
- VII miejsce w gonitwie skoczków na Hipodrom Raven [klik]
- II miejsce w ujeżdżeniu klasy L na Hipodromie RR [wyniki]
- II miejsce w skokach przez przeszkody klasy L na Otwarciu Blurred Hill [wyniki]
- I miejsce w ujeżdżeniu klasy AMATORSKIEJ na Otwarciu Blurred Hill [wyniki]
- I miejsce w WKKW klasy Medium na Otwarciu Blurred Hill [wyniki]
- I miejsce w crossie MEDIUM na Otwarciu Blurred Hill [wyniki]
- II miejsce w ujeżdżeniu klasy L na Hipodromie Czerwony Kapturek [wyniki]
- II miejsce w serii NAJ INNA MAŚĆ W ZAWODACH 100 KATEGORII [wyniki]
- II miejsce w crossie Hard na Hipodromie RR [wyniki]
- III miejsce w crossie Medium na Hipodromie RR [wyniki]
- II miejsce w crosie Medium na Hipodromie Czerwony Kapturek [wyniki]
- V miejsce w crossie Medium w VI Gali w CT Jakarta Arabians [wyniki]
- II miejsce w WKKW easy na w Zawodach z okazji Swiatowego Dnia Uśmiechy [wyniki]
- I miejsce w November Cup II klasy LL [wyniki]
- II miejsce w November Cup III klasy medium [wyniki]
- II miejsce w WKKW easy na Hipodromie Thetawaves [klik]
- IV miejsce w crossie kat. medium na Hipodromie Lapeu [wyniki]
- wyróżnienie w Golden Raven Show Jmping w kat. L [wyniki]
- III miejsce w CROSS'ie EASY na Hipodromie Thetawaves [wyniki]
- V miejsce w WKKW w klasyfikacji ogólnej klasy EASY SPORT H.Lapeu[wyniki]
- I miejsce w ZAWODACH T.R.E.C. + 4150 h na Hipodromie Arisha [wyniki]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz